top of page

The Traveling Economist

Podróże okiem ekonomisty

05627c8f-b097-4592-8be1-e638b8d4b90d_edited_edited.jpg
Home: Witaj
Home: Blog2

Kirgistan

Kirgistan to najbiedniejszy i najmniej stabilny kraj powstały po upadku Związku Sowieckiego w Azji Środkowej. W porównaniu z nowoczesnymi metropoliami Kazachstanu, czy Uzbekistanu stolica kraju Biszkek (dawny sowiecki Frunze) tkwi jeszcze w dawnych sowieckich czasach z klasycznymi budowlami ery ustroju robotników i chłopów, drewnianymi chatami i pasącymi się owcami w centrum miasta, którego liczba mieszkańców mówiących 80 różnymi językami przekroczyła 1 mln. Niemniej językiem dominującym w Biszkeku jest zdecydowanie rosyjski. Kraj jest bardzo ciekawy,

wyjątkowo piękny, 93% jego terytorium zajmują obszary górskie o urzekających krajobrazach i fantastycznych barwach zwłaszcza jesienią. Mimo izolacji geograficznej i niedostępności wielu terenów górskich Kirgizja była częścią Jedwabnego Szlaku, nie był to zatem zupełnie zapomniany i nieistotny region świata. 

Długa historia kraju obfitowała w rywalizację między ludami zamieszkującymi te tereny, zanim został on opanowany przez Mongołów w XIII wieku. Szybko jednak wyzwolił się spod okupacji mongolskiej, okresy quasi niepodległego bytu ludów nomadzkich Kirgistanu były coraz częstsze, przerywane jednak dominacją Kałmuków, Uzbeków, a w XVIII tereny trafiły pod zwierzchnictwo Chin. W końcu niezadowoleni władcy plemion kirgiskich oddali się pod opiekę Rosji Carskiej, która w 1876 r. wcieliła Kirgizję w swoje granice. Po Rewolucji Październikowej Kirgistan opanowali komuniści. Kirgiska Republika Sowiecka powstała w 1936 roku (wcześniej był to obwód autonomiczny), dokonano bezwzględnej i brutalnej kolektywizacji rolnictwa, wprowadzono monokulturową uprawę bawełny, co przyniosło głód i biedę w regionie. Po wybuchu II Wojny Światowej do Kirgistanu deportowano Polaków z terenów wcielonych do Związku Sowieckiego. To jeden z mniej znanych epizodów naszej najnowszej historii. Kirgistan został konsekwentnie zsowietyzowany, Stalin wprowadził cyrylicę do języka kirgiskiego, narzucono w wielu aspektach kulturę rosyjską, zastanawiające jednak jest to, jak wiele elementów tradycyjnej tożsamości kirgiskiej przetrwało te trudne czasy. Kirgistan stał się niepodległym państwem wraz z rozpadem Związku Sowieckiego w 1991 roku. Wcześniej Gorbaczow wymienił I Sekretarza Komunistycznej Partii Kirgistanu na aswojego wybrańca Masalijewa, jednak nie potrafił on zapanować nad szybko zmieniającą się sytuacją w kraju oraz opanować rozruchów etnicznych między Uzbekami, a Kirgizami. Do walk zbrojnych, które pochłonęły wiele ofiar doszło w szczególności w regionie Osz. W szczególności Masalijew dopuścił do legalizacji Ruchu Demokratycznego Kirgistanu - bloku kilku antykomunistycznych ugrupowań. W demokratycznych wyborach, jedynych w bloku postsowieckim po upadku Związku Sowieckiego w Azji Środdkowej komunista i wybraniec Moskwy Masalijew uległ przedstawicielowi opozycji Akajewowi. Pierwszym prezydentem niepodległego Kirgistanu został zatem demokratycznie wybrany (co było absolutnym ewenementem w świecie postsowieckim) wiceszef Kirgiskiej Akademii Nauk, dystyngowany profesor fizyki Askar Akajew, posługujący się wyjątkowo pięknym, literackim językiem rosyjskim. Miałem okazję go poznać w czasie wizyty polskiej delegacji z prez. Kwaśniewskim w Kirgistanie. Akajew, tak jak wszyscy przywódcy postsowieckich republik azjatyckich wprowadził szybko autorytarne rządy prezydenckie. Przede wszystkim ograniczył do minimum rolę demokratycznej opozycji, zwiększając poprzez kolejne referenda swoje uprawnienia jako głowa państwa. Pierwsze antyprezydenckie demonstracje miały miejsce w 2002 r., chociaż już wybory w 2000 r. zostały uznane przez OBWE jako niedemokratyczne i w efekcie nieważne. Akajew wystraszył się protestów społecznych po wyborach w 2005, a następnie uciekł z kraju przez Kazachstan do Moskwy. Ostatecznie zrzekł się funkcji prezydenta po 2 miesiącach. Wydarzenia te określane są w najnowszej historii Kirgistanu jako Rewolucja Tulipanowa. Jego następcą został były premier Akijewa Kurmanbek Bakijew, który zdobył blisko 90% głosów w wyborach. Ten z kolei jegomość szybko ujawnił jeszcze większe skłonności dyktatorskie niż jego poprzednik. Zastraszał opozycję poprzez fizyczne unicestwienie kilku prominentnych polityków, toczył udane bitwy o przejęcie kontroli nad najbardziej lukratywnymi firmami państwowymi, nepotyzm i korupcja osiągnęła niewyobrażalne rozmiary, nawet w dyktaturach środkowoazjatyckich. Wg. moskiewskiego think tanku Bakijew obsadził najważniejsze stanowiska w państwie krewnymi lub wiernymi mu ludźmi. Pod koniec rządów Bakijewa Kirgistan był klasyfikowany na 162 miejscu (na 180 państw) w rankingu najbardziej skorumpowanych państw świata wg. Transparency International. Bakijew nie okazał się tak zręcznym politykiem, jak Putin, czy Nazarbajew, na których się zresztą dosyć nieudolnie wzorował. Kirgizja była krajem ekonomicznie słabym, w czasie zimy 2010 roku znowu pojawiały się systematyczne wyłączenia prądu, których kraj doświadczał regularnie także we wcześniejszych latach. Niezadowolenie społeczne, będące utrapieniem każdego dyktatora znowu wyprowadziło ludzi na ulice w kwietniu 2010. W czasie brutalnych starć ze służbami bezpieczeństwa zastrzelonych zostało blisko 100 osób, po opanowaniu kilku ważnych budynków państwowych przez protestujących odważny i niezłomny Bakijew, tak jak jego poprzednik uciekł do Kazachstanu, a następnie na Białoruś, gdzie reżim Łukaszenki chroni go przed ekstradycją. Łukaszenka oświadczył, że Bakijew prosił o gościnę dla swojej rodziny, "poruszając go do łez" i z tego powodu znalazł się pod ochroną państwa białoruskiego i jego prezydenta. Pewno dlatego były marszałek Senatu RP Karczewski nazwał Łukaszenkę "ciepłym człowiekiem", a premier Morawiecki białoruskim patriotą. Nie sądzę, by po sierpniu 2020 byliby w stanie te swoje wypowiedzi powtórzyć. W 2014 sąd kirgiski orzekł Bakijewa winnym krwawego stłumienia protestów antyrządowych i skazał go na dożywocie. Oczywistą przyczyną wybuchu protestów społecznych była przede wszystki bardzo zła sytuacja gospodarcza kraju, która doprowadziła do pogorszenia warunków życia obywateli. Gospodarka Kirgistanu była przede wszystkim silnie powiązana z gospodarką rosyjską, korzystała też z pomocy zagranicznej USA i Chin, ale na skutek globalnego kryzysu gospodarczego w latach 2008-2009 poniosła duże straty. Zmalały nie tylko dochody mieszkańców, ale też przekazy pieniężne dla kirgiskich rodzin od ich krewnych pracujących za granicą, głównie w Rosji (ponad 0,5 mln osób). Na początku 2010 wzrosła też drastycznie inflacja (przede wszystkim ceny benzyny, prądu i gazu). Dodatkowo Rosja w 2010 zakończyła sprzedaż ropy naftowej dla Kirgistanu po cenach preferencyjnych, co dodatkowo wywindowało ceny. 

Po usunięciu Bakijewa władze tymczasowe zorganizowały kolejne wybory, które wygrał Almazbek Atambajew. Mimo, że był politykiem jednoznacznie prorosyjskim, to podjął kroki limitujące zależność energetyczną i gospodarczą Kirgistanu od Rosji, podpisując sporo umów handlowych z Turcją i próbując ściągnąć niezbędne inwestycje zagraniczne z tego kraju. Jego następca Dżeenbekow wygrał wybory w 2017, wydawał się początkowo kontynuować linię swojego poprzednika. Był aktywny na arenie międzynarodowej, utrzymując równy dystans do wszystkich głównych mocarstw światowych, w tym Rosji, Chin, USA i Indii. Początkowo obaj panowie bardzo zgodnie ze sobą współpracowali, Dżeenbekow wydawał się być wręcz protegowanym Atambajewa. Obydwaj są uważani za polityków prorosyjskich o dobrych personalnych relacjach z Putinem. Ta idylla bardzo szybko się skończyła, a Atambajew został skazany prawomocnym wyrokiem na 11 lat więzienia, nawet Putin nie był w stanie zapobiec jego aresztowaniu. Wybory parlamentarne 4.10.2020 zwolennicy Atambajewa uznali za sfałszowane i wyszli na ulice. Ok. 2000 osób wtargnęło bez większego oporu władz do więzienia i uwolniło więzionego byłego prezydenta. Panujący od dekady spokój społeczny i względnie stabilna sytuacja polityczna zostały w ten sposób brutalnie zniweczone. Korupcja oraz życie polityczne zdominowane przez kilka rodzinnych klanów w połączeniu z problemami gospodarczymi spotęgowanymi przez pandemię koronawirusa wyprowadziły ludzi na ulice z hasłami "Precz z Dżeenbekowem". Bezpośrednią przyczyną protestów były nie tyle sfałszowane wybory parlamentarne, ale sama kampania wyborcza - nieuczciwa i pełna naruszeń. Ogromna część głosów została kupiona, co było możliwe w biednym kraju, kiedy ludzie zastanawiają się głównie jak przeżyć, a proponuje się im duże pieniądze ok. 40-50 dolarów za głos, co czyniły głównie partie prorządowe, które zajęły pierwsze i drugie miejsce w wyborach. Po dwóch latach rządów Dżeenbekowa Kirgizi poczuli rozczarowanie podupadającą gospodarką oraz brakiem perspektyw na jakikolwiek jej rozwój. Zaczęli wymagać i żądać. Wg. Reporters sans Frontiers za rządów Dżeenbekowa w Kirgizji pogorszył się stan mediów, a wolność słowa została w dużej mierze ograniczona. Jeden z deputowanych rosyjskiej Dumy powiedział, że za protestami z Października 2020 stoi ingerencja sił zewnętrznych, których celem jest przeprowadzenie kolejnej kolorowej rewolucji. Wypowiedź ta wskazuje na duże zagubienie Rosjan w ocenie tego, co się dzieje w Kirgistanie, co powoduje, że stabilność kraju znalazła się na dużym wirażu. Po zaledwie 2 tygodniach od rozpoczęcia protestów po najprawdopodobnien sfałszowanych wyborach Dżeenbekow sam zrezygnował z urzędu, co pokazuje, że czas krwawych i nieustraszonych dyktatorów w Kirgistanie bezpowrotnie minął. 

Największym wyzwaniem rządzących pozostaje jednak niezmiennie gospodarka. Kirgistan jest niewielką gospodarką z rynkiem 6,5 mln ludności. Dominuje rolnictwo (bawełna, tytoń, ziemniaki, pszenica, buraki cukrowe, ale też hodowla zwierząt), leśnictwo, duży potencjał stanowi hydroenergia i turystyka. W eksporcie znajdują się też surowce mineralne (złoto, uran i rtęć). Niestabilność polityczna oraz ostry kryzys gospodarczy po uzyskaniu niepodległości w 1991 roku wymusiły reformy gospodarcze z wdrożeniem szeroko zakrojonego programu stabilizacyjnego, którego istotnymi elementami było przywrócenie równowagi gospodarczej, obniżenie inflacji, prywatyzacja ziemi i przedsiębiorstw. Po obaleniu Bakijewa zreformowano także system polityczny kraju poprzez wprowadzenie nowej konstytucji, która wbudowała zasady check and balances do ustroju kraju oraz ograniczając władzę głowy państwa tylko do jednej 6-letniej kadencji. Gospodarka pozostaje bardzo wrażliwa na szoki zewnętrzne. Na PKB największy wpływ mają wspomniane przekazy pieniężne od Kirgizów pracujących za granicą (28% PKB w 2019) oraz sprzedaż złota z kopalni w Kumtor (8% PKB). Pozytywny wpływ na PKB miała też konsumpcja prywatna. Niemniej potencjał wzrostu gospodarczego kraju nie może być w pełni wykorzystany bez rozwoju sektora prywatnego oraz poprawy kwalifikacji siły roboczej, co powinno się przełożyć na wzrost produktywności szczególnie wśród młodych. PKB na mieszkańca to zaledwie 3800$, najniższe w regionie. Dług publiczny jest wysoki, oscyluje wokół 60% PKB, dlatego kraj nie dysponuje dużą przestrzenią fiskalną wobec pandemii koronawirusa. Martwi nie tylko znaczne zadłużenie zagraniczne, ale też nieszczelny system podatkowy oraz bezpośrednie uzależnienie od sytuacji gospodarczej w Rosji. Sytuacja na rachunku bieżącym w 2019 roku była pod kontrolą, gdyż poprawił się nie tylko bilans handlowy, ale deficyt był dobrze zrównoważony przez prywatne transfery zagraniczne. Makroekonomicznie trudno mieć uwagi do polityki rządu. Słaba koniunktura zewnętrzna wymusiła na rządzie ekspansywną politykę fiskalną i stosunkowo łagodną politykę monetarną banku centralnego nakierowaną na wspieranie popytu wewnętrznego w krótkim okresie czasu. Zwiększone wydatki rządowe skonsumowały praktycznie wszystkie bufory fiskalne zbudowane we wcześniejszych latach. Nie wszystkie powyższe mechanizmy zafunkcjonowały optymalnie, gdyż niskie stopy procentowe nie przełożyły się na zwiększenie kredytu dla przedsiębiorstw, banki rozbudowały raczej nadwyżki płynności wręcz ograniczając akcję kredytową. W kryzysowym roku 2020 należy się raczej spodziewać kontynuowania trendu zależności gospodarki od transferów zagranicznych i fluktuacji kursu walutowego, a najważniejszym wyzwaniem będzie utrzymanie wzrostu eksportu oraz inwestycji wzmacniających konkurencyjność gospodarki. 

Ponad 90% produkcji energii Kirgistanu pochodzi z energetyki wodnej. Potencjał kraju jest znacznie wyższy (jego wykorzystanie w 2020 roku szacuje się na zaledwie 10%), neutralna dla klimatu energia wodna może też być w znacznym zakresie eksportowana do innych krajów regionu. Wg. nieformalnych źródeł 45% wytwarzanej w kraju energii, w szczególności w miesiącach zimowych ginie w systemie dystrybucyjnym, czyli jest po prostu rozkradywana. Kiedy poziomy wód w miesiącach zimowych są z reguły niższe oznacza to problemy w dostawach prądu dla przemysłu i gospodarstw domowych, które muszą być pokrywane importem. Generalnie jednak sektor energetyczny stanowi wyjątkowy potencjał rozwojowy kraju. 

Kirgizja dysponuje też wyjątkowym potencjałem turystycznym, do tej pory praktycznie nie wykorzystywanym. W górach Tienszan (znajduje się tam najwyższy szczyt kraju: Pik Pobiedy o wysokości 7439m) usytuowane jest drugie co do wielkości największe jezioro górskie na świecie (po Titicaca) Issyk-kul, wyjątkowa atrakcja turystyczna tego pięknego kraju. Podczas kąpieli w tym bardzo głębokim jeziorze (głębokość dochodzi do niemal 700m) można podziwiać majaczące w oddali majestatyczne lodowce. Bardzo ciekawa jest też kuchnia kirgiska. Wszelkie potrawy najczęściej zawierają mięso baranie, wyjątkowo smaczne. Kirgistan jest krajem muzułmańskim (blisko 90% ludności, reszta to prawosławni), ale o odmianie bardzo miękkiej. Rzadko można spotkać kobiety nakrywające włosy chustami (o dziwo częściej można takie nakrycia spotkać w Biszkeku, a nie na prowincji). W niektórych restauracjach obowiązuje prohibicja, ale nie ma problemu, by najbardziej spragnieni klienci wnieśli alkohol ze sobą do lokalu. Ten tygiel narodowościowy zamieszkuje ponad 150 różnych narodowości i grup etnicznych. Nie jest to tylko pozostałość sowieckiej polityki mieszania narodowości w danym regionie, ale świadectwo historii tego niezwykle barwnego, wartego odwiedzenia kraju. 

51 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Filipiny

Turcja

Hongkong

O mnie

Ekonomista, finansista, podróżnik.
Pasjonat wina i klusek łyżką kładzionych.

Kontakt
IMG_4987.JPG
Home: Info

Subscribe Form

Home: Subskrybuj

Kontakt

Dziękujemy za przesłanie!

Home: Kontakt
bottom of page