Armenia
- Maciej Stańczuk
- 6 cze 2020
- 7 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 27 kwi 2021
Armenia jest dla Europejczyków nieznanym krajem, poÅ‚ożonym geograficznie na skraju naszego kontynentu, na tle kaukaskich, pokrytych Å›niegiem 5-tysiÄ™czników, o prastarej historii, którÄ… można odkrywać w niezliczonych klasztorach i innych miejscach kultu religijnego. Armenia jest krajem granicznym w każdym sensie: geograficznym, politycznym, ale też kulturowym miÄ™dzy EuropÄ… i AzjÄ…, miÄ™dzy chrzeÅ›cijaÅ„stwem a islamem. FascynujÄ…ca kultura Armenii jest od tysiÄ™cy lat infiltrowana wpÅ‚ywem orientalnym, ale jest sama w sobie na wskroÅ› chrzeÅ›cijaÅ„ska. Armenia byÅ‚a przecież pierwszym chrzeÅ›cijaÅ„skim krajem na Å›wiecie! Åšlady wÄ™drówek mnichów prowadzÄ… od doliny Araratu aż po dziewicze lasy, ponad stromymi skaÅ‚ami do ukrytych miejscowoÅ›ci, które w swojej drzemce tylko czekajÄ…, by być odkryte i przebudzone do życia przez naszÄ… cywilizacjÄ™. Drobne, samotnie stojÄ…ce kamienne koÅ›cioÅ‚y, wieże niezliczonych klasztorów wyrastajÄ…ce ponad spektakularnymi kanionami, kamienne przydrożne krzyże sÄ… Å›wiadkami chrzeÅ›cijaÅ„skiej tradycji, których nie znajdziecie nigdzie na Å›wiecie. Podróż przez współczesnÄ… ArmeniÄ™ odkrywa też innÄ… stronÄ™ tego niebywaÅ‚ego kraju, tÄ… mniej znanÄ…: stada baranów na troskliwie nawadnianych polach, ciężko pracujÄ…cy chÅ‚opi, krowy i inne zwierzÄ™ta domowe na ulicach wsi i maÅ‚ych miasteczek, brodaci mężczyźni i starsze kobiety ubrani w ciemne stroje z twarzami częściowo zasÅ‚oniÄ™tymi chustami - to także typowe elementy armeÅ„skiej prowincji. GÅ‚oÅ›na muzyka na zakurzonych ulicach i gwar kolorowych jarmarków to znak, że Armenia jest też częściÄ… kultury wschodu. To tÄ™dy przebiegaÅ‚a kiedyÅ› część dawnego Szlaku Jedwabnego.Â
Dla wielu osób Armenia jest także pojÄ™ciem uosabiajÄ…cym caÅ‚y tragizm swojej skomplikowanej i nieÅ‚atwej historii oraz narodu, który tÄ™ historiÄ™ opisaÅ‚ w piÄ™knie ilustrowanych rÄ™kopisach, przy których blaknie dzisiejsza sztuka nowoczesna. ArmeÅ„czycy sÄ… wyjÄ…tkowo goÅ›cinnym i serdecznym narodem. To czego brakuje im w kieszeniach (bieda na prowincji jest powszechna) rekompensujÄ… swoim sercem. ZachÄ™cam bardzo do poznania i odkrywania tego maÅ‚o znanego kraju, który z turystycznego punktu widzenia jest dosyć wymagajÄ…cy, zważywszy kiepskÄ… jakość dróg, upalnÄ… pogodÄ™ (ja tam byÅ‚em w lipcu), infrastrukturÄ™ hotelowÄ… przypominajÄ…cÄ… czasy sowieckie oraz bardzo duże wysokoÅ›ci, które mogÄ… dawać siÄ™ we znaki. Z widokiem prowincji kontrastuje piÄ™kne, szybko modernizujÄ…ce siÄ™ i niesÅ‚ychane żywe centrum Erewania z wieloma sklepami oferujÄ…cymi wszystkie produkty zachodu. Pompatyczny, wiecznie zaÅ›nieżony szczyt Å›wiÄ™tej góry Araratu nadaje miastu tajemniczy i wyjÄ…tkowy urok oraz orientalny spokój. Armenia jest krajem, gdzie obok wspaniaÅ‚ej, peÅ‚nej kontrastów przyrody możemy zachwycać siÄ™ i poczuć klimat wszechobecnego wczesnochrzeÅ›cijaÅ„skiego ducha naszej cywilizacji, w którym czas ma zupeÅ‚nie inne znaczenie niż w naszej części Europy: czas jest prezentem, który można podarować innym ludziom i goÅ›ciom. Wtedy może siÄ™ wydarzyć coÅ›, co mi siÄ™ przytrafiÅ‚o: Armenia nikogo nie pozostawia obojÄ™tnym, a każde wspomnienie o tym kraju wywoÅ‚uje miÅ‚y uÅ›miech na ustach.Â
Nie sposób bÄ™dÄ…c w Armenii nie zauważyć kilkutysiÄ™cznej historii tego kraju. Najstarsze wykopaliska z epoki wczesnego bronzu wskazujÄ… na dziaÅ‚alność czÅ‚owieka na wyżynach wokół Araratu już 4000 pne. Ok. 1000 lat pne to poczÄ…tek potężnego królestwa Urartu, wtedy też zbudowana zostałą stolica ErewaÅ„. NastÄ™pnie Armenia zostaÅ‚a podpita przez Persów, później Aleksandra Wielkiego. W I wieku pne Armenia byÅ‚a najpotężniejszym paÅ„stwem Azji Mniejszej, później ten status utraciÅ‚a. Już w 301 roku ówczesny król Armenii ustanowiÅ‚ oficjalnie chrzeÅ›cijaÅ„stwo religiÄ… paÅ„stwowÄ…, dziÄ™ki czemu jest ona najstarszym chrzeÅ›cijaÅ„skim paÅ„stwem Å›wiata, kilkanaÅ›cie lat wczeÅ›niej zanim zniesione zostaÅ‚y przeÅ›ladowania chrzeÅ›cijan w Rzymie. W kolejnym wieku stworzony zostaÅ‚ alfabet ormiaÅ„ski, co stanowiÅ‚o poczÄ…tek rozkwitu kultury i piÅ›miennictwa. Dawne rÄ™kopisy ormiaÅ„skie można podziwiać w muzeum Matenadaran w Erewaniu, doprawdy sÄ… imponujÄ…ce. Królestwo Armenii upadÅ‚o w V wieku, podzielone miÄ™dzy Bizancjum i PersjÄ™, nastÄ™pnie tereny Armenii byÅ‚y podbite przez Arabów, a później Turków, których dominacja trwaÅ‚a aż do XIX wieku. Z tego powodu wielu Ormian opuszczaÅ‚o przez lata swojÄ… ojczyznÄ™, dlatego też ich diaspora jest jednÄ… z najbardziej licznych i zintegrowanych na caÅ‚ym Å›wiecie, pielÄ™gnujÄ…c przy tym swojÄ… kulturÄ™ i tożsamość narodowÄ…. Poza granicami swojego kraju żyje ponad poÅ‚owa Ormian. W 1878 roku Armenia zostaÅ‚a oficjalnie podzielona miÄ™dzy RosjÄ™ i Imperium OtomaÅ„skie, co poprawiÅ‚o los Ormian we wschodniej części Armenii, kontrolowanej przez Rosjan, ale drastycznie pogorszyÅ‚o ich bezpieczeÅ„stwo w tureckiej części kraju. Na skutek wzrostu nastrojów nacjonalistycznych i dojÅ›cia do wÅ‚adzy MÅ‚odoturków rzÄ…d turecki rozpoczÄ…Å‚ regularnÄ… kampaniÄ™ pogromów i przesiedleÅ„ Ormian, ale też Greków pod pretekstem sprzyjania Rosji oraz propozycjami utworzenia przez te dwa narody jednego paÅ„stwa federacyjnego. W wyniku tego aktu ludobójstwa (znanego jako Rzeź Ormian) zginęło ok. 1,5 mln ludzi, dokÅ‚adna liczba ofiar nie jest możliwa do ustalenia. Ideologia MÅ‚odoturków domagajÄ…ca siÄ™ etnicznej hegemonii Turków w ich wielonarodowym paÅ„stwie do dziÅ› jest podstawowym wyznacznikiem tureckiej polityki wewnÄ™trznej i zagranicznej. To w niej należy też szukać praprzyczyn konfliktu kurdyjsko-tureckiego i odmowy uznania Kurdów za osobnÄ… narodowość, kultywowania wÅ‚asnej kultury, zakazu używania jÄ™zyka kurdyjskiego, a także napięć grecko-tureckich (w tym okupacji części Cypru przez TurcjÄ™). Zaprzeczanie ludobójstwu na Ormianach i innych narodowoÅ›ciach jest immanentnÄ… częściÄ… każdego rzÄ…du tureckiego od 100 lat, nie tylko Erdogana. Ludobójstwo dokonywaÅ‚o siÄ™ z całą premedytacjÄ… i byÅ‚o zorganizowane w sposób, który w historii Å›wiata okrucieÅ„stwem nie odbiegaÅ‚ od eksterminacji Å»ydów w czasie II Wojny Åšwiatowej. Mężczyźni byli poddawani masowym egzekucjom, a ci, którzy byli przeznaczeni do pracy przymusowej ginÄ™li z gÅ‚odu, bÄ…dź skrajnego wyczerpania. Kobiety, dzieci oraz osoby starsze byÅ‚y deportowane i zmuszani do "marszów Å›mierci" do Pustyni Syryjskiej. W konwojach militarnych regularnej armii tureckiej, pozbawieni żywnoÅ›ci, wody kobiety byÅ‚y gwaÅ‚cone, ich dzieci oraz starsi umierali z gÅ‚odu w potwornym upale i atmosferze apokalipsy i prawdziwego piekÅ‚a. Wiele osób spychano w górskie przepaÅ›cie, niektórych - zwÅ‚aszcza duchownych palono żywcem lub zakopywano w ziemi. ZdjÄ™cia z tych strasznych wydarzeÅ„ i wspomnienia nielicznych uciekinierów można zobaczyć w Muzeum Ludobójstwa Ormian w Erewaniu (koniecznie trzeba tam być!). SÄ… przerażajÄ…ce. Informacje o tej makabrze docieraÅ‚y do Europy z dużym opóźnieniem, reakcje byÅ‚y symboliczne, bo przecież w Europie trwaÅ‚a I Wojna Åšwiatowa. Protesty byÅ‚y sporadyczne, pomoc humanitarna bardzo niewielka dla tych nielicznych, którzy uciekli do Syrii i Iranu. Åšwiat nie miaÅ‚ ani czasu, ani ochoty zająć siÄ™ osobami odpowiedzialnymi za ludobójstwo, gdyż wielkie mocarstwa byÅ‚y wówczas bardziej zainteresowane podziaÅ‚em dawnego Imperium OsmaÅ„skiego na nowe paÅ„stwa i podporzÄ…dkowane im terytoria zależne. ByÅ‚ to też okres fascynacji zmianami demokratycznymi w Turcji oraz osobowoÅ›ciÄ… Ataturka - wywodzÄ…cego siÄ™ wprost z ruchu mÅ‚odotureckiego. To bez wÄ…tpienia najbardziej tragiczny okres w dÅ‚ugiej historii Armenii i jeden z podstawowych elementów tożsamoÅ›ci narodowej.Â
PamiÄ™ciÄ… o ludobójstwie Ormian nie byÅ‚ też zainteresowany ZwiÄ…zek Sowiecki, któremu tradycyjnie zależaÅ‚o na poprawnych stosunkach z TurcjÄ… (tak jest zresztÄ… do dzisiaj). W 1918 roku w wyniku ustaleÅ„ po I Wojnie Åšwiatowej proklamowana zostaÅ‚a Demokratyczna Republika Armenii, która jednak wkrótce zostaÅ‚a w wiÄ™kszoÅ›ci ponownie zajÄ™ta przez TurcjÄ™, zaÅ› jej pozostałą część przejÄ™li bolszewicy. Eksterminacja elit ormiaÅ„skich, które jakimÅ› cudem uratowaÅ‚y siÄ™ przed ludobójstwem Turków w 1915 roku zostaÅ‚a do koÅ„ca zrealizowana przez stalinowskich siepaczy. Od 1936 roku Armenia staÅ‚a siÄ™ odrÄ™bnÄ… republikÄ… w ramach ZwiÄ…zku Sowieckiego i pozostawaÅ‚a w nim do jego koÅ„ca. Wolnym i niepodlegÅ‚ym krajem zostaÅ‚a w 1991 roku. WczeÅ›niej jednak, jeszcze za czasów Gorbaczowa wybuchÅ‚ kolejny konflikt - tym razem w Górnym Karabachu - kolebce ormiaÅ„skiej paÅ„stwowoÅ›ci. GK staÅ‚ siÄ™ częściÄ… Sowieckiej Republiki Azerbejdżanu w 1922 roku decyzjÄ… Stalina, mimo, że byÅ‚ zamieszkany przez ormiaÅ„skÄ… wiÄ™kszość. Wiele lat panowaÅ‚ tam wzglÄ™dny spokój, chociaż w latach 60-tych XX wieku dochodziÅ‚o do pojedynczych ataków na Ormian. Konflikt zbrojny wybuchÅ‚ w 1988 roku. W 1991 roku Górny Karabach ogÅ‚osiÅ‚ niepodlegÅ‚ość, jednak uznawany jest tylko przez ArmeniÄ™. Ani Azerbejdżan, ani wspólnota miÄ™dzynarodowa nie uznaje niepodlegÅ‚oÅ›ci tej ormiaÅ„skiej enklawy na terytorium Azerbejdżanu. Spór o ten region przerodziÅ‚ siÄ™ w latach 1992-1994 w regularny konflikt zbrojny, Azerom nie udaÅ‚o siÄ™ go rozstrzygnąć na swojÄ… korzyść. Zawieszenie broni zostaÅ‚o wynegocjowane z udziaÅ‚em Rosji i USA, niemniej można byÅ‚o mówić tylko o zamrożeniu konfliktu, a nie o jego zakoÅ„czeniu, gdyż w obszarach nadgranicznych (do których zresztÄ… cudzoziemcy nie majÄ… dostÄ™pu, mimo że do GK można wjechać od strony Armenii wystÄ™pujÄ…c o specjalnÄ… wizÄ™) dochodzi co jakiÅ› czas do regularnej wymiany ognia pomiÄ™dzy obiema stronami. Pomimo nierównego potencjaÅ‚u gospodarczego i militarnego miÄ™dzy Azerbejdżanem i ArmeniÄ… (wydatki wojskowe Azerbejdżanu przekraczajÄ… sumÄ™ caÅ‚ego budżetu Armenii) temu pierwszemu nie udaÅ‚o siÄ™ jak dotÄ…d przejąć kontroli nad formalnÄ… częściÄ… swojego terytorium, głównie dlatego, że Armenia objÄ™ta jest parasolem ochronnym Rosji (Rosja jest gwarantem jej bezpieczeÅ„stwa, Armenia ma wspólny system obrony powietrznej z RosjÄ…, na jej terytorium znajdujÄ… siÄ™ rosyjskie bazy wojskowe - w Giumri i Erebuni). Lata 2014 i 2016 przyniosÅ‚y kolejne eskalacje konfliktu. Rosja natomiast, mimo sojuszu militarnego z ArmeniÄ…, kontynuujÄ…c politykÄ™ Stalina rozwija współpracÄ™ z obiema stronami konfliktu, dostarczajÄ…c broÅ„ dla obu paÅ„stw i w ten sposób pozostaje jedynym beneficjentem permanentnego napiÄ™cia i utrzymywania stanu zamrożenia konfliktu, a nie jego ostatecznego roztrzygniÄ™cia. Dlatego też uregulowanie konfliktu w dajÄ…cym siÄ™ przewidzieć czasie nie jest możliwe. Ewentualne dziaÅ‚ania zbrojne bÄ™dÄ… miaÅ‚y charakter ograniczony, gdyż Azerbejdżan nie dysponuje siÅ‚ami koniecznymi do odzyskania peÅ‚nej kontroli nad GK ze wzglÄ™du na rosyjskie wsparcie dla Armenii. Zależność Armenii w sferze bezpieczeÅ„stwa od Rosji bÄ™dzie siÄ™ zatem pogłębiać, gdyż pozostanie ona jedynym czynnikiem odstraszajÄ…cym Azerbejdżan przed prowokowaniem dziaÅ‚aÅ„ zbrojnych na wiÄ™kszÄ… skalÄ™. Po aksamitnej rewolucji w Armenii w 2018 w wyniku której do wÅ‚adzy doszedÅ‚ Nikola Paszynian przeÅ‚om wydawaÅ‚ siÄ™ w zasiÄ™gu rÄ™ki, gdyż byÅ‚ on pierwszym od 20 lat premierem nie wywodzÄ…cym siÄ™ z Górnego Karabachu. Paszynian spotkaÅ‚ siÄ™ nawet z prezydentem Azerbejdżanu Alijewem, jednak do realnego przeÅ‚omu nie doszÅ‚o. Konflikt o GK wpÅ‚ywa negatywnie na sytuacjÄ™ gospodarczÄ… Armenii, gdyż kraj zmuszony jest utrzymywać jeden z najwiÄ™kszych budżetów militarnych na Å›wiecie (4,25% PKB) z ponad 100 tysiÄ™cznÄ… armiÄ…, w tym siÅ‚y wspierajÄ…ce GK to ok. 40 tys. żoÅ‚nierzy. Konflikt ten skutkuje też brakiem strukturalnych reform gospodarczych i wzrostem dÅ‚ugu publicznego. Niemniej w ostatnich latach gospodarka kraju rozwija siÄ™ zupeÅ‚nie przyzwoicie, wzmacniane sÄ… zwiÄ…zki z UniÄ… EuropejskÄ…, wzrost PKB w 2019 to aż 7,6%, nie spadaÅ‚ poniżej 5% w poprzednich latach. Silnie rozwija siÄ™ turystyka, co nie powinno nikogo absolutnie dziwić oraz handel. Swój udziaÅ‚ we wzroÅ›cie gospodarczym ma też przemysÅ‚. Inflacja jest zdecydowanie pod kontrolÄ… (zaledwie 1,4% w 2019), problemem kraju pozostaje duże bezrobocie, oscylujÄ…ce wokół 18%. Istotnym elementem gospodarki Armenii sÄ… też transfery zagraniczne z diaspory.Â
Warto wybrać się do tego pięknego i dumnego kraju. Jest on całkowicie bezpieczny dla turystów, a widoki prowincji ormiańskiej zapierają dech w piersiach. Otwartość i gościnność Ormian jest legendarna, kuchnia wyśmienita, a koniak najlepszy na świecie. Fani historii, starożytności oraz poszukujący pierwszych śladów chrześcijaństwa odnajdą w Armenii swoją ziemię obiecaną.